Amerykański designer Ramon Gibbs w Polsce nie jest chyba zbytnio znany. Tym krótkim artykułem postaram się to choć trochę zmienić. Pragnę zaprezentować wam dwie zaprojektowane przez niego komody, które zrobiły na mnie bardzo duże wrażenie.
Te dwa niezwykle oryginalne meble są jednocześnie bardzo praktyczne. To naprawdę ważna cecha, nie od dziś wiadomo bowiem, że nie zawsze jest tak, iż to co piękne, fascynujące i intrygujące jest jednocześnie funkcjonalne i najzwyczajniej w świecie przydatne w codziennym życiu. Nie chodzi tu zresztą li tylko o meble, ale też np. o ubrania. Oczywiście tzw. “sztuka dla sztuki” również jest potrzebna, ale niekoniecznie musimy korzystać z niej na co dzień. Tutaj nie ma tego problemu, bo obie komody zaprojektowane przez Gibbsa to zarówno małe dzieła sztuki, jak i po prostu praktyczne domowe sprzęty.
Komoda widoczna na pierwszym zdjęciu zrobiona jest z najwyższej jakości drewna klonowego. Niektóre jej elementy zrobione są również z drewna orzecha włoskiego. Mebel posiada oryginalny opływowy kształt, zwężający się ku górze i wyposażony jest w sześć różnej wielkości szuflad. Drugi mebel inspirowany jest stylem królowej Anny, który charakteryzował się eklektycznym połączeniem form późnorenesansowych i barokowych,a także korzystaniem z wpływów m.in. holenderskich. Styl ten świecił triumfy w XVIII-wiecznej Anglii. Jeśli chodzi o ten konkretny przedmiot, szczególnie jego nogi przywodzą na myśl wspomniany wyżej nurt w meblarstwie i meble w stylu barokowym.
Zarówno jedna, jak i druga komoda świetnie odnajdzie się w salonie urządzonym w niezwykle obecnie modnym eklektycznym stylu. Z pewnością skupi na sobie wzrok, co oznacza, że stanowić będzie centralny punkt wystroju wnętrza.
A ty którą spośród tych dwóch komód widziałbyś w swoim salonie? A może to zupełnie nie twój styl?